Tak jesteśmy skonstruowani i tak działa nasz organizm. Gospodarka wodna musi być zachowana. Co wcale nie znaczy, że pocenie się jest przyczyną nieprzyjemnego zapachu. Przykry zapach potu z najbardziej narażonego miejsca na jego powstawanie, czyli skóry pod pachami nie wynika z tego, że wydzielamy pot, tylko tego, że z łatwością tworzą się tam bakterie. To one są przyczyną nieprzyjemnej woni zarówno latem, gdy nasze ciało poci się po to, by trzymać nas przy życiu w wysokiej temperaturze, jak i zimą, gdzie, nosząc niekoniecznie oddychające ubrania tworzy się swoisty mikroklimat będący rajem dla wyżej wymienionych bakterii. Naturalne dezodoranty do ciała mają tę przewagę nad standardowymi kosmetykami, że nie ingerują w proces gospodarki wodnej w ciele, tylko działają zachowawczo w najbardziej bezpieczny dla nas sposób. Nie blokują ujścia gruczołów potowych, a tym samym, nie doprowadzają do stanów zapalnych i podrażnień. Jednocześnie równie dobrze powstrzymują rozwój brzydkiego zapachu, jak i utrzymują skórę pach suchą.
Naturalne dezodoranty – skład.
W dużej mierze naturalne dezodoranty to mieszanka różnego rodzaju maseł i olejów roślinnych, które przeciwdziałają namnażaniu się bakterii. Wśród nich prym wiodą olej koksowy, czasami masło Shea, czy węgiel aktywny i kilka innych mających antybakteryjne, a także nawilżające i pielęgnujące właściwości, świetne też dla skóry, która poddawana jest goleniu. Nie oznacza to jednak, że stosowanie naturalnych dezodorantów to wyłącznie zabicie zapachu potu, a nadal będziemy pozostawiać mokre plamy na koszulkach. W tego typu produktach stosuje się substancje mające właściwości absorpcyjne, czyli pochłaniające wilgoć. Najpopularniejszymi są soda oczyszczona, która działa także antybakteryjnie, czy skrobia kukurydziana o wysokiej chłonności i działaniu ochronnym.
Naturalne dezodoranty i ich stosowanie.
Dezodoranty o naturalnym składzie i zakupywane w ekologicznych drogeriach i sklepach zero waste to najczęściej dwie formy. Pierwsza to dosyć twardy, ale dający się łatwo nałożyć za pomocą szpatułki krem w słoiczku. Nie wymaga to wiele zachodu, a brak całej zawartości opakowania kosmetyku na powierzchni skóry zapobiega zanieczyszczeniom. Biorąc pod uwagę, że naturalne dezodoranty nie zawierają konserwantów jest to olbrzymi plus. Si si bee dezodorant naturalny to jeden z właśnie tego typu produktów, polecanych przez jego użytkowników. Inną, rzadziej występującą formą, ale bardziej znaną „początkującym” konsumentom jest dezodorant w sztyfcie. Te najczęściej umieszczane w tekturowej tubie, są stosowne tak, jak nauczyliśmy się przez lata.